Moja powtórna przygoda z wsią (z przerwą na 5 lat edukacji w mieście) zaczęła się w 2010 roku. Wtedy postanowiłam zrobić coś dla mojej społeczności. Z sentymentów różnych, wybrałam społeczność lokalną, w której kiedyś żyłam i to właśnie tam zrealizowałam działanie społeczno-kulturalno-fotograficzne "Foty na płoty". No i machina ruszyła!
Miało być z ludźmi.
Miało być dla ludzi.
Miało trwać pół roku.
Miało się rozpocząć.
Miało się skończyć...
ale się nie skończyło i ku mej radości trwa do dzisiaj!
Poniżej kilka wspominkowych i bardzo sentymentalnych zdjęć z tamtego działania.





Brak komentarzy:
Prześlij komentarz